10 komentarzy

1. 

   lucnoture:

   26.10.2010 02:21

   Dzięki MaveRock.

2. 

   MaveRick:

   13.10.2010 14:55

   Ja mam bojownika u siebie od 25 czerwca- dnia rozpoczęcie wakacji i na razie jest dobrze :). Pięknie akwarium :).

3. 

   lucnoture:

   09.10.2010 23:18

   Zawsze jest przykro jak nagle w akwarium widzi się padniętą rybę a szczególnie jak jest to jedna z ulubionych czasami tak się zdarza że przyczyna nie koniecznie może być z naszej strony, ale nic się nie da zrobić, u mnie podobnie niebieski bojownik padł, nie zbyt długo u mnie pożył, bojownik nie są zbyt wymagającymi rybami o ile wiem więc możliwe że jeżeli nie nasze zaniedbanie to jakieś bakterie ... wiesz niektóre ryby mogą być odporniejsze od innych i mogły się obronić, ostatnio i ja miałem podobny objaw co twój boj. tylko u samicy, myślałem że już nie da się jej uratować ale po paru dniach ukrywania się zaczeła lepiej się czuć i jakby wracać do zdrowia ... nie mam pojęcia co to za choroba. Pora uratować kolejną rybę ;) bo ja wychodzę z założenia że lepiej jej będzie w naszym akwarium niż w kuli sklepu zoo. :)

4. 

   Kati:

   24.09.2010 20:02

   u mnie okazało się, że bojownik+krewetki to bardzo złe połączenie, i dla krewetek i dla bojownika:(, nie wiem do końca co było przyczyną zejścia mojego bojownika(u mnie był 1,5roku,ale kupiłam dorosłego już dużego osobnika),żył w roślinnym akwa specjalnie dla niego przygotowanym niecałe 2 miesiące(moja galeria), zaczął wić gniazdo i bardzo się ożywił(widać było, że jest szczęśliwy ze swojego nowego akwa-wcześniej był z kirysami w 50l), zauważyłam, że liczebność moich krewetek spada(nagle zniknęły wszystkie maluchy),czasami widywałam szczątki rc(i to nie były pancerzyki)z kolei bojownikowi powiększał się brzuszek,wyglądał jak balon mimo iż nie był przekarmiany, bardzo dbam o higienę wody i regularne podmiany i myślę, że gdyby to była infekcja bakteryjna przeniosłaby się na inne ryby, ale poza zmniejszeniem ilości krewetek i braku mojego bojka nic się nie dzieje(poza tym, że nie wyobrażam sobie akwa bez bojownika i tym, że nie chcę już innego)

5. 

   lucnoture:

   23.09.2010 00:40

   U mnie też ndwódka bez co2 kiepsko rosła ale jak dałem granulki nawozu pod podłoże to teraz bez co2 rośnie dobrze ale ma mniejsze listki co mnie cieszy bo wizualnie mniejsze rośliny powiększają akwarium :) :D

6. 

   Kati:

   05.09.2010 20:24

   polecam dalej hodowlę kreweci:)są to fajowe pracocholiki:), nadwódkę wielonasienną(bardzo charakterystyczna nazwa z łac.:)))też mam, ale bez co2 u mnie słabo jej szło:(, ph mam 7,00, TWW-5, ale fakt, że wodę z dobrego źródła :)pozdr

7. 

   lucnoture:

   04.09.2010 00:29

   hehe dzieki, dzieki :))) krewetki mi zaczely padac od jakiegos czasu i nie wiedzialem dlaczego, parametr PH byl strasznie wysoki powyzej 7.5 dochodzil do 8 nawet, mozliwe ze podloze zle dobralem plus malo roslin i predzej czy pózniej wszystkie by padly, cieszko i mi bylo ale juz od dluzszego czasu chodzilo mi po glowie zrezygnowanie z kreweci, na pewno jeszcze kiedyz zaloze, ciekawe stwory :] A roslinki jak narazie rosna dobrze bez co2, nie dozuje od dluzszego czasu chyba substrat pod podlozem "ciezko pracuje" :) sam sie dziwie ale ladnie rosna, a roslinki na powierzchni to nadwótka, nie mialem zadnych plywajacych to wziolem co mialem pod reka, a czytalem ze nadwódka potrafi i takie sztuczki :) dzieki za komenty i pozdrawiam.

8. 

   Kati:

   02.09.2010 23:50

   super filmiki, oglądałam:)idealny podkład muzyczny pod sielankę panującą w twoich baniaczkach:) kurdę, szkoda mi tylko teraz tych twoich zaje...fajnych kreweci, piękne to krewetkarium było...i jakoś mam do nich sentyment... Pozdro dla takich fajowych ludzi jak ty:)

9. 

   Kati:

   02.09.2010 23:17

   cudny ten roślinny gąszcz! Widzę, że mchy na korzeniu ładnie sie rozrastają, tylko pogratulować! Mam pytanie co to za roślina, która jest na powierzchni? i czy to możliwe, że bez co2 takie efekty? Pozdrawiam

10. 

    andrzej38:

    01.09.2010 22:47

    ladna galeria 10

Dodaj swój komentarz